66 i inne Everesty
Data publikacji: 01.08.2023
„Każdy ma swój Everest”, jak mawiają, a w golfie to powiedzenie też ma ogromny sens. W ostatnich dniach padło kilka doskonałych wyników wśród Królewskich. I to na rożnych poziomach zaawansowania. Ale wszystkie są równie cenne.
Życiówka Krzysztofa Sosnowskiego
Krzysztof bez trudu wygrał dwudniowy turniej Józefowa – Golf Trips Tour – na swoim niemal domowym polu Sand Valley. Do wygranych Krzysztofa już się przyzwyczailiśmy. On chyba też. Ale szczególnie godny odnotowania jest wynik, który wykręcił drugiego dnia. Rewelacyjne 66 (czyli -6 na polu PAR 72), to coś wyjątkowego. Większość z nas zna to pole i wie, ile tu czyha pułapek. Tym bardziej świadomie możemy podziwiać kartę wyników Krzyśka. Wielkie gratulacje!
Życiówka Marka Perkowskiego
Na tym samym turnieju Marek Perkowski wskoczył na „swój Everest”, grając życiowe 98 pierwszego dnia (a drugiego równą setkę). Marek wygrał po dwóch dniach kategorię Stableford Netto 27,1 – 36,0 z wynikiem 78 punktów (40, 38). Super, Marku!
Puchar Polski HCP
Trzydniowe zawody, to zawsze jest prawdziwy test dobrego i równego golfa. Szczególnie, gdy trzeba przejść CUT. Ta sztuka udała się Wiktorii Pietrzak i Karolowi Laskowskiemu. Oboje występowali w grupie HCP 23,1 – 32,0. Zajęli odpowiednio 6. i 8. miejsce, każdego dnia grając ponad 30 STB netto, czyli dobrze i równo. Wiktoria: 33, 34, 37, a Karol: 35, 34, 33. Bardzo dobra forma w Tokarach i Postołowie!
Beginnersi grają 25 STB… na 9 dołkach
Mateusz Jop, który do Klubu dołączył dosłownie kilka dni temu, od razu zaczął od mocnego akcentu. Zajął III miejsce w sobotniej VI edycji Ligi Początkujących na Lisiej Polanie, grając 25 pkt na 9 dołkach. Doskonały początek!
Hubert Durlik wygrał w niedzielę Beginners Series 6 w Rajszewie w kategorii Stableford Netto (również osiągając wynik 25 na 9 dołkach – brawo!). Tym razem 25 oznaczało wygraną.
EKObiety Golf Cup
Coraz więcej w kraju imprez kierowanych do golfistek. Taką imprezą był turniej EKObiety Golf Cup, rozegrany przed tygodniem na świetnym polu Sierra Golf Resort. Jak pisze Agnieszka Ostrowska – „to już tradycja, że prawie nie ma turnieju golfowego, aby nie było akceptu Królewskiego Klubu na podium”. Tak było i tym razem. Rhea Wiatr wygrała konkurs Nearest To the Pin – Hairmitage, a Agnieszka Ostrowska wygrała z kolei Nearest To the Pin – Balanced Body.
Szczególnie ta ostatnia nazwa sponsora wydaje się szczególnie adekwatna dla golfistek i golfistów (!). Wszystkim wypada życzyć „balanced bodies” na polach golfowych i poza nimi.
PS. Dzięki dla Agnieszki za pomoc w wyłapaniu Królewskich sukcesów z ostatnich dni.
Aby dodawać i oglądać komentarze zaloguj się
FaceBook