Artur i Jarek grają dalej
Data publikacji: 09.07.2018
Nasz Match Play przyniósł kolejne rozstrzygnięcia.
Najpierw zgłosił się Artur Sarnecki. I od razu zdradzamy rezultat:
Artur Sarnecki – Bronisław Chmielewski (Sobienie Królewskie) 1 UP
Dzisiaj w Sobieniach zagraliśmy z Bronkiem Chmielewskim Match Playa. Pogoda była piękna, tak jak ostatnio nam dopisuje. Nasz Match Play był bardzo wyrównany. Zdobywałem prowadzenie na 1up na drugim, czwartym, dziewiątym, czternastym dołku, a następnie regularnie je traciłem. Bronek był w formie, ale jednak dwa uderzenia przewagi HCP, jakie miałem, pomogły mi. W końcu mecz się rozstrzygnął na moją korzyść na ostatnim (!) 18 dołku jednym uderzeniem przewagi.
Bardzo sympatyczna runda, choć Bronek powiedział, że mnie przez następne dwa tygodnie będzie nienawidził 😉
Fot. Bronek jeszcze uderza…
… a teraz już nienawidzi:
* * *
Jarek Skręta – Jacek Sidzina (Lisia Polana) 5&4
Jarek bardzo szczerze i z ogromnym przekonaniem zaczął relację od tego, że Jacek powinien w przyszłości trafić do reprezentacji. Według Jarka grał zdecydowanie poniżej swojego handicapu (znaczy: lepiej). Szczególnie jeśli chodzi o długą grę („ładny swing, czyste i bardzo dalekie uderzenia” – Jarek był najwyraźniej pod wrażeniem, po czym dokładnie opowiedział, jak Jacek hybrydą przebijał jego drajwy). Wynik nie odzwierciedla wysiłku, jaki Jarek musiał włożyć w wygraną. Jeśli gdzieś mógł szukać szansy na zwycięstwo, to wyłącznie w krótkiej grze. Jeśli więc Jackowi uda się znaleźć więcej czasu na regularną grę, to ma otwartą drogę w przyszłości do którejś z naszych reprezentacji. Oby przepowiednie Jarka się sprawdziły!
Fot. Panowie trochę się rozmarzyli… 🙂
Gratulacje dla zwycięzców, szacunek dla przegranych.
A tymczasem coraz mniej niewiadomych w naszym Match Playu:
Ania Tłuściak czy Ola Jankowska?
Jurek Kondej czy Paweł Napiecek?
Śledźcie stronę!…
Red.
Aby dodawać i oglądać komentarze zaloguj się
FaceBook