[AKTUALIZACJA :-)] Mikołaj, Jarek i dziewczyny
Data publikacji: 11.07.2017
Aby przeczytać aktualizację – zerknijcie na koniec 🙂
* * *
Pozwolicie, że dwa newsy zamieszczę w jednej informacji? A przy okazji zrobił się nieco tabloidowy tytuł. Może klikalność wzrośnie? 🙂
Zacznijmy jednak od pań. Agnieszka Ostrowska, jak przystało na Opiekunkę Beginners, donosi o kolejnym występie. Tym razem nasi Beginnersi wsparli (wsparły?) kobiecy Turniej Charytatywny organizowany przez Ulę Stanowską Kapitana Sobieni Królewskich.
Agnieszka:
„Pięć wspaniałych kobiet, w tym cztery golfistki z Beginnersów, grało w słoneczną niedzielę w Sobieniach Królewskich: Beata Pawelska-Kubala, Agata Katana (HCP 35, to już teraz właściwie nie-Beginners! – przyp. MK), Ewa Sołonin, Agnieszka Ostrowska oraz doświadczona koleżanka Basia Kozicka.
Po pierwsze: cel był wyjątkowy. Graliśmy dla Boskich Matek (Fundacji Rak’nRoll).
Po drugie: newsem wieczora było, że aż dwie Panie z naszego klubu stanęły na podium.
Pierwsze miejsce zajęła Agata Katana, trzecie Ewa Sołonin, co się od razu przełożyło na obniżenie HCP.
Beata również miała swój mały sukces: na 4 dołku zagrała birdie!
Gratulacje dla Pań!”
A poniżej zdjęcia od Agnieszki:
* * *
I żeby jeszcze zakończyć newsy weekendowe: Jarek Skręta wystąpił w Mistrzostwach Polski Seniorów, które rozegrano na polu Toya. Rywalizacja trwała trzy dni. Jarek najbliżej absolutu był drugiego dnia, którego zagrał 77 uderzeń. Pierwszego i trzeciego był wyjątkowo powtarzalny: identyczne rundy 86. W sumie bardzo dobre 20. miejsce w kraju.
Widzę w tym jakąś analogię do ostatniego występu Adriana Meronka (sic!) na Challenge Tour w Pradze. Pierwszy i trzeci dzień identycznie, a drugi dzień – rewelacyjnie. Przypomnijmy, że Adrian przez pierwsze trzy dni zagrał rundy kolejno: 73 – 63 – 73 -… A czwartego dnia – 68. I skończył na 27. miejscu.
Jarku, idź dalej tą drogą 🙂
Gratulacje dla Pań i dla Jarka.
* * *
AKTUALIZACJA:
Szybko trzeba nadrobić lukę w informacjach. Przecież równolegle z Mistrzostwami Polski Seniorów odbywały się na polu Toya także Mistrzostwa Polski Mid-Amatorów. Tutaj naszym reprezentantem był Mikołaj Wojnowski, który zajął doskonałe 9. miejsce.
Mikołaj miał całkiem inną trajektorię wyników: tylko w górę (tj. z wynikami w dół): 89 – 83 – 76. Ale oddajmy głos samemu zawodnikowi. Mikołaj widzi to tak:
„Pierwsza runda na trudnym polu bez rundy treningowej nie pozwoliła mi na lepszy wynik niż dający miejsce w drugiej połowie stawki. Z każdym dniem było lepiej, ale turniej trwał tylko trzy dni. Niemniej jednak jestem zadowolony z poprawienia puttowania, przejścia cut’a mimo słabej gry i drugiej najniższej rundy wśród midam’ów w poniedziałek. Daje mi to pewną przewagę psychiczną nad Jarkiem Skrętą, który zagrał wybitnie w niedzielę, żeby przegrać ze mną jednym uderzeniem po trzech dniach 🙂 Mały sukces, ale cieszy… Pole trudne, lepiej grać krócej i bezpiecznie, małe greeny na par 3. Dobrze jest zrobić jakieś birdie na pierwszych 4 dołkach. Dołki z niskim handicapem nie są aż tak trudne, warto powalczyć o bogeya 🙂 „
Słowo od Redaktora do Czytelników:
Jeżeli sami chcecie przekonać się, jak można zagrać na polu, na którym właśnie odbyły się Mistrzostwa Polski, zapisujcie się na nasz czwarty turniej z Cyklu Królewskiego Bridgestone Cup – właśnie na polu Toya. Przypomnijmy: 23 lipca!
Red.
Aby dodawać i oglądać komentarze zaloguj się
FaceBook