Kilka wartościowych wyników
Data publikacji: 16.06.2020
Nie przegapcie kilku dobrych sportowych wyników naszych klubowiczów, które padły podczas długiego weekendu lub zaraz po nim.
Monika Kowalewska zagrała w Mistrzostwach Polski Match Play na polu First Warsaw w Rajszewie. Nieczęsto zdarza się szansa bezpośredniej konfrontacji z najlepszymi w kraju. Monika powalczyła godnie, zajmując ostatecznie doskonałe 7. miejsce w Polsce. W serii stroke play zagrała m.in. rundę 82, a potem w meczowych starciach potykała się z Zosią Wójcik, Dorotą Zalewską, a w ostatnim meczu odniosła cenne zwycięstwo z Amandą Majsterek.
Monika napisała kilka słów, jak to wyglądało z jej perspektywy:
Rajszew zawsze rozkładał mnie na łopatki, jakoś nie doczytałam że mamy grać z żółtych tee, więc byłam mocno zaskoczona pierwszego dnia. W tym roku zagrałam jedna rundę, a kije w ręku miałam może 3 razy, więc jechałam na ten turniej z nastawieniem na dobrą zabawę. Okazało się, że gram bardzo solidnie, właściwie gubiąc uderzenia jedynie na krótkiej grze i tak po dwóch rundach stroke play 88, 82 miałam 4 pozycję! Potem wszystkie 3 mecze miałam wyrównane – z Zosią Wójcik poległam na 17. dołku, z Dorotą Zalewską na 15., a z Amandą Majsterek walczyłam do samego końca: na 18. wchodziłyśmy A/S – Amanda trzecim zagrała 4 metry od flagi, na co ja odpowiedziałam zostawiając piłkę 1,5 m od dołka. Ona nie trafiła putta, a ja wsadziłam na birdie.
Paweł Lis też potrafił wykręcić (z białtych!) rundę 82 w tych samych Mistrzostwach, ale bardzo silna obsada męskich rozgrywek dała ostatecznie Pawłowi miejsce na początku piątej dziesiątki. Na pewno doskonałe doświadczenie przed podobnymi imprezami rangi mistrzowskiej. Paweł jeszcze nam pokaże!
Piotr Ziętek zagrał rundę 83 (tyle samo co Jarek Skręta) i zajął I miejsce w klasyfikacji Stableford netto (36 pkt) w licznie obsadzonym Turnieju Otwarcia Sezonu w Sobieniach Królewskich. Pisały już o tym Fejsbuki.
Michał Kopczewski wygrał Turniej I z cyklu Puchar Łodzi na polu First Warsaw. Regulamin turnieju nie przewiduje w klasyfikacji Stroke play brutto żadnego countbacku, więc rozstrzygnięcie musiało paść w drodze dogrywki. Wraz z Oskarem Kaźmierczakiem (Łódź Open) mieliśmy po rundzie zasadniczej identyczny wynik (87 uderzeń). Na dołek dogrywkowy Komitet wybrał dołek 7, którego green można obserwować z tarasu domku klubowego. Udało mi się opanować nerwy i łatwym PARem wygrałem swoją pierwszą turniejową dogrywkę w życiu. Występ okrasiłem jeszcze Nearestem na dołku nr 3 (zaledwie 83 cm od dołka), więc występ uważam za niezwykle udany.
Zdaje się również, że i nasi Beginnersi nie próżnowali. Po dziewięciodołkowym turnieju w Sobieniach tabele odnotowały zniżkę handicapu u Ewy Bilskiej i Moniki Ziętek. Dziewczyny cisną i są na najlepszej drodze, by za chwilę spaść poniżej 36,0. Trzymamy kciuki!
Red.
Aby dodawać i oglądać komentarze zaloguj się
FaceBook