Klubowe MP Seniorów – codzienna relacja
Data publikacji: 17.08.2024
Dzień I, 17 sierpnia (sobota)
W tym roku seniorzy grają nietypowo: od soboty do poniedziałku. Ostatni dzień Klubowych MP Kobiet był jednocześnie pierwszym dniem Klubowych MP Seniorów. Nawet nastąpiło symboliczne przekazanie dobrych fluidów. Część reprezentacji kobiecej przyjechała z Tokar do Postołowa, aby pokibicować seniorom, którzy dziś zagrali swoją pierwszą rundę Klubowych Mistrzostw Polski. Dziękujemy, to było bardzo miłe!
W odróżnieniu od pań, gramy nieco inaczej – 3 rundy, wyłącznie stroke play. Nasz teoretyczny handicap powinien plasować nas na 14. miejscu, a po pierwszym dniu jesteśmy na miejscu 13. CUT przejdzie 15 drużyn, więc musimy się solidnie zmobilizować w niedzielę, bo dużego marginesu nie mamy.
Najlepiej zagrał dziś Piotrek Klemba, który rundą 82 wywindował nasze notowania. Reszta zagrała dość równo. Liczyły się wyniki Pawła (90), Tomka (90) i Roberta (91). Prezes pozwolił innym błysnąć, ale się odgraża, że jeszcze pokaże formę!…
Przemek Kosiorek przygotował analizę naszej siły handicapowej, podobnie jak u pań:
Na polu było bardzo malowniczo:
A my po rundzie zrobiliśmy fotkę w cywilu:
Jutro walczymy dalej. Trzymajcie kciuki!
* * *
Dzień II, 18 sierpnia (niedziela)
Niestety czasem trzeba przełknąć gorycz porażki. Po drugiej rundzie okazało się, że jesteśmy na miejscu T15, na równi z Royal Kraków. Identyczna liczba punktów, po dwóch dniach i łącznie ośmiu liczonych wynikach. Tu w grę wszedł countback. Najpierw bierze się pod uwagę najsłabszą, nieliczoną rundę. I tu obie drużyny miały identyczny wynik! W następnej kolejności porównuje się najlepszą rundę drugiego dnia. No i tu byliśmy słabsi o 2 uderzenia. Niestety, będąc pierwszą drużyną „pod kreską” musimy się pożegnać z Postołowem i jutro po śniadaniu wracać do domu.
Ciekawostka: każdy z nas punktował któregoś dnia. Dodatkowo zagraliśmy jako drużyna bardzo równo: Piotrek przez dwa dni zagrał łącznie 62 stableford netto, a wszyscy pozostali po 61. No ale to jednak wszystko okazało się za mało o włos. Wracamy bogatsi o kolejne doświadczenie. Być może następnym razem jeszcze bardziej docenimy takie osiągnięcia jak przejście CUT czy poprawa zeszłorocznego wyniku. Przed nami jeszcze dużo kolejnych szans. Dziękujemy naszemu Specjalnemu Partnerowi – TBX Logistics – bez którego nasze reprezentacje nie mogłyby liczyć na komfort (noclegi, koszulki, piłeczki). Dzięki serdeczne!
Aby dodawać i oglądać komentarze zaloguj się
FaceBook