MP: Półfinałowa bitwa w Rajszewie

Data publikacji: 21.09.2021

Cisza w eterze długo nie trwała. Jeszcze nie opadł kurz po Mistrzostwach, a tu już kolejne rozgrywki. Jako pierwsi „nie wytrzymali” Tomasz Radwan i Jerzy Kondej. Już we wtorek ruszyli do półfinałowego boju Match Play.

Oto relacja Tomka, choć w imieniu obydwu zawodników:

To była Bitwa w Rajszewie, prawdziwy półfinał.

Zagraliśmy dziś w parze Jurek Kondej i Tomek Radwan. Obaj od początku wyciągnęliśmy to, co najlepsze w naszym golfie. Po 4 dołkach jesteśmy obaj po 2 parach i 2 „bogdanach”.

Prowadzi Jurek, po dołku 7. ja prowadzę 1 up.

Po pierwszej dziewiątce jest równo.

Gramy obaj cały czas prosto, więc gra idzie bardzo szybko. Po 14. dołku Tomek prowadzi 2 up, ale wtedy szybko wszystko się odwraca, Jurek odrabia straty. Na 18 tee wchodzimy „all square”, o wszystkim zdecydowało uderzenie na wyspę, Jurek do wody, Tomek trafia na green i już nie wypuszcza szansy z rąk, meldując się w finale z wynikiem 1up. 

Graliśmy tylko 3 godziny 30 minut, mało rozmawialiśmy, bo była koncentracja na każdym uderzeniu. Obaj zmęczeni i zadowoleni z zaciętego pojedynku serdecznie pozdrawiamy – Jurek i Tomek

 

PS. Zwróćcie uwagę na czapeczkę Tomka… Już od piątku… oglądamy i kibicujemy!

 

* * *

 

Następnego dnia swoje wrażenia nadesłał również Jurek (!), więc i jego oryginalną relację możecie przeczytać:

 

Match play z Tomkiem Radwanem był bardzo wyrównany i emocjonujący, rozgrywany i przyjacielskiej atmosferze. Ciekawy był początek, kiedy obaj zagraliśmy pary na dołkach 1 i 2. Dopiero na czwartym dołku wyszedłem na chwilowe prowadzenie. Cały mecz toczył się z wynikiem około A/S i obaj graliśmy na swoim dobrym poziomie. Tomek zagrał brutto 92 uderzenia. Po 17. dołku był remis, a więc zadecydował 18. dołek, na którym trzecie uderzenie wpakowałem do wody i przegrałem dołek 7 do 6 i cały mecz 1 DN.

Sprawiedliwości dziejowej stało się zadość. Wygrał zawodnik lepszy, wyższy o 20 cm, młodszy o 20 lat, uderzający otwarcia o 40 m dalej, a więc zawodnik z potencjałem na dalszą poprawę poziomu gry i reprezentowanie naszego klubu. Przeciwstawiłem temu większe doświadczenie [10 lat], dokładniejsze proste otwarcia i 6 uderzeń z racji handicapu. Dziękuję Tomkowi za spędzenie wspólnie pięknego golfowego dnia i życzę wielu sukcesów na dalszej golfowej drodze życia.

 

Tomek zagra więc o I miejsce, a Jurek – o III miejsce. Tak więc obaj mają jeszcze po jednym meczu do rozegrania w tegorocznym Match Play’u. Nie ma tu przypadku, obaj rozgrywają naprawdę dobry sezon!

 

Red.

 

Aby dodawać i oglądać komentarze zaloguj się

« wstecz