Panie proszą Panów (ale to Panowie wygrywają)
Data publikacji: 13.07.2022
Mamy kolejne dwa meczowe rozstrzygnięcia. Tym razem szala przechyliła się dwukrotnie na stronę panów, ale oczywiście w miłej, sportowej atmosferze.
Marek Budner – Elina O’Higgins: 7&5
Marek donosi:
Rozegraliśmy naszą rundę z Eliną w Sobieniach przy niespecjalnej pogodzie, ale świetnej atmosferze. Jak widać na zdjęciu do naszego Match Playa dołączył Artur, więc było i wesoło, i klubowo. Ze względu na mój hcp miałem nad Eliną dużą przewagę uderzeń, co w istotny sposób pomogło mi w końcowym sukcesie. Pierwszy dołek zagrałem na 6, Elina 5, więc ze względu na moje dodatkowe uderzenie był remis. Na drugim dołku flaga była w trudnym położeniu w lewej części greenu, więc jak wylądowałem 7 metrów od flagi byłem super zadowolony, ale Elina jest niezawodna w takich sytuacjach i wylądowała 5 metrów od dołka. Podobnie było na dołku 6. Wylądowałem drugim około 10 metrów od flagi a Elina 7. Ja trafiłem pata na birdie… i Elina też !!!
Na koniec wygrałem 7&5 w sympatycznej rywalizacji, co widać z uśmiechów na zdjęciu. Muszę dodać, że była to moja najlepsza runda w tym roku, więc przy tak dużej równicy hcp zadanie Eliny było bardzo trudne.
* * *
Piotr Ziętek – Kasia Terej: 1 UP
Relacja Piotra:
Z Kasią Terej umówiliśmy się na MatchPlay późnym popołudniem w Rajszewie. Trafiliśmy na piękną, choć wietrzną pogodę! Oboje prosto z pracy, bez porządnej rozgrzewki.
Kasia miała prawie na każdym dołku jedno uderzenie przewagi, co nie wróżyło nic dobrego dla mnie. Na pierwszym dołku nerwowo: ja do wody, Kasia słaby teeshot i cały dołek na remis. Uffff… Następny ja wygrałem, ale przeciwniczka rewelacyjną krótką grą nadrabiała wynik na następnych dołkach i było ciągle 1up lub remis.
Szybko stało się jasne, że trzeba zagrać na PAR, aby wygrać dołek, tak u Kasi, jak i u mnie.
Kasia dzisiaj była mistrzynią dołków PAR 3 – wygrała wszystkie!
W ten sposób woziliśmy się do dołka 17-ego. Weszliśmy na 18 tee, tak jak na pierwsze – all square! Po co było grać te 17 dołków? 🙂
Magia 18-ego dołka na FWGC spowodowała, że Kasia jednak nie trafiła green, a ja zagrałem bez błędu i w ten sposób mecz udało się rozstrzygnąć bez dogrywki z wynikiem 1up.
Dziękuję bardzo Kasi za emocjonującą rundę do ostatniego dołka !!!
Brawa dla pań i panów, a tymczasem już tylko dwa mecze pozostały nam do zakończenia tej fazy Match Play.
Red.
Aby dodawać i oglądać komentarze zaloguj się
FaceBook