Piękny sukces Oli, Zosi i Eliny

Data publikacji: 27.07.2020

Nasza wspaniała reprezentacja zdobyła rewelacyjne trzecie miejsce w I Klubowych Mistrzostwach Polski Kobiet, rozegranych na polu Toya. To sukces bez precedensu w historii klubu.

 

 

Aleksandra Jankowska (Kapitan), Zofia Woźniak i Elina O’Higgins pokonały drużyny, które na papierze były wyraźnie silniejsze. Ustąpić musiały jedynie – grającej w innej lidze – reprezentacji KG Lisia Polana (suma handicapów całej trójki z Lisiej równa się handicapowi Oli) oraz gospodyniom z Toya GC, które również były raczej poza zasięgiem.

Po pierwszym dniu jako kibice byliśmy szczęśliwi, po drugim – zachwyceni, ale na to, co się udało dziewczynom trzeciego dnia – brak słów. Utrzymały do końca rewelacyjną formę, grając koncertowo. Miały starać się odeprzeć ataki Śląskiego i Mazur. Nie dość, że im się udało, to jeszcze powiększyły przewagę, grając przepiękną ostatnią dziewiątkę.

Podium i trzecie miejsce I Klubowych Mistrzostw Polski Kobiet to powód do wielkiej dumy dla dziewczyn, a jednocześnie dowód na to, że naprawdę nie chodzi zawsze tylko o handicapy, ale też – a może przede wszystkim – o dobrą atmosferę w drużynie.

Oto co na gorąco napisała Ola:

„Nieskromnie napiszę, że zagrałyśmy świetnie 🙂 

3 dziewczyny, 3 dni gry i ani jednej słabszej rundy. Gdyby przyznawali nagrody w kategorii strokeplay netto Wilanów zostałby mistrzem świata – po 3 dniach nasz wspólny wynik to – 49.

Ja zagrałam swoje, ale to Zosia z Eliną trafiły ze szczytową formą idealnie w mistrzostwa. Kluczem do sukcesu okazał się chyba brak presji. Choć ostatniego dnia, gdy po 9 dołkach wyprzedził nas Śląski Klub Golfowy, wrzuciłyśmy 6 bieg, ja zagrałam drugą dziewiątkę + 3, a Elina +7.

Mistrzostwa odbyły się  na polu Toya pod Wrocławiem. Dla mnie i dla Eliny był to pierwszy występ na tym polu [możecie uwierzyć!? – przyp. red.]. Obiekt jest bardzo zadbany, greeny szybkie, a rafy gęste i nieprzyjazne. Znajomość pola to podstawa dobrej gry, wiele dołków trzeba rozegrać taktycznie.

W imieniu swoim i dziewczyn dziękuję wszystkim za trzymanie kciuków i wiele miłych wiadomości, które docierały do nas w trakcie i po turnieju. 

Chcemy też podkreślić, że ten sukces ma jeszcze jedną matkę – Małgosię Więcko – bez niej prawdopodobnie nie pojechałybyśmy na mistrzostwa. To Małgosia zebrała drużynę i załatwiła wszystkie formalności. Dziękujemy!”

 

Elina też dorzuciła od siebie kilka emocjonalnych słów zaraz po sukcesie:

 

„We did our best. This is called TEAM WORK!

It was my first time on Toya and I had no training here at all before. I was very happy to play with Ola and Zosia – incredible girls! Absolutely friendly and supportive – thank you, girls! 

Proud to be a member of our club! Love you all!”

 

 

Polecam obejrzeć wyniki w Eagle, szczególnie zakładkę „Indywidualne” (Stroke Play Netto oraz Stableford Netto). To najlepiej pokaże skalę sukcesu naszej reprezentacji. Zobacz TUTAJ.

Dziewczyny są też w Aktualnościach na stronie głównej PZG:

Lisia Polana triumfuje w Klubowych MP Kobiet, prymat Armady w Klubowych MP Seniorów

 

* * *

 

Chyba trudno o lepszy obrazek na froncie naszej strony klubowej.

Redaktor już na urlopie – bez dostępu do komputera od zaraz przez niemal 2 tygodnie. Liga, Match Play i Aktualności będą uzupełnione po 5 sierpnia. Tymczasem grajcie, odpoczywajcie, a przy okazji namawiam, by już zapisać się w Eagle’u na nasze dwa największe wydarzenia turniejowe: Finał Cyklu Królewskiego Dom Volvo (22-23 sierpnia) oraz Mistrzostwa Klubu (5-6 września). Listy się wypełniają, więc nie ma co zwlekać.

Do usłyszenia w sierpniu.

Urlopowany Redaktor

 

 

Aby dodawać i oglądać komentarze zaloguj się

« wstecz