Pierwszy weekend jesieni
Data publikacji: 02.10.2018
Jeśli wejścia na pole zaczynają być opóźniane, bo w nocy był przymrozek, to pewny znak, że przyszła jesień. Jednak zdecydowanie jest to złota polska jesień, bo słońca w ostatni weekend nie brakowało.
Grane też było. Kilkoro naszych klubowiczów zagrało w Rajszewie w trzydniowym turnieju Club Championship. Wysłano ich na odległe tee o jakimś egzotycznym kolorze, więc musieli dawać sobie radę czasem na dwustumetrowych par 3. Najlepszy wynik brutto zagrał Jarek Skręta, ale netto najwyżej był Piotrek Smolarz, który dosłownie countbackiem przegrał podium w swojej kategorii.
W tym samym czasie, w sobotę 29 października, również kilkuosobowa reprezentacja zagrała na Lisiej Polanie w turnieju finałowym Cornelia Trophy. Były, owszem, osiemdziesiątki, ale Oli Jankowskiej to już nie wystarcza. Kolejny raz w tym sezonie zagrała „siódemkę z przodu”. Z wynikiem 78 uderzeń zajęła 2. miejsce brutto i znowu zredukowała handicap do 8,3. Rewelacja!
Red.
Aby dodawać i oglądać komentarze zaloguj się
FaceBook