Smoli Hole in One!
Data publikacji: 10.03.2019
„Co tu zagrać!? W ogóle mi nie idą dziś te par trójki” – powiedział stając na tee. Po czym od niechcenia uderzył woodem, prościutko, jak po sznurku. Piłka odbiła się przed greenem, nie tracąc idealnego kierunku, po czym wtoczyła się w kierunku flagi i… zniknęła!
Chwila niedowierzania, bo z tej odległości nie można mieć stuprocentowej pewności, ale na wszelki wypadek włączamy kamerę i ruszamy. Szesnasty dołek na Lisiej Polanie ma taki charakterystyczny poprzeczny wał, za którym piłeczka mogła zniknąć. Nie raz tak bywało.
Ale nie dziś!
Zresztą… zobaczcie sami:
Nasz dwukrotny Most Improved Player nie zwalnia tempa. Mało tego, jak robić Hole in One, to najlepiej w obecności Redaktora. Ależ to sobie zaplanował.
10 marca, godz. 14:15, temperatura +6,5’C, wiatr więcej niż przeciętny (delikatnie mówiąc), słowem: warunki wprost wymarzone do zrobienia czegoś szalonego. Brawo Piotrek Smolarz!!!
Red.
(który jest przeszczęśliwy, że przy tym był!)
Aby dodawać i oglądać komentarze zaloguj się
FaceBook