Zimowe Sobienie
Data publikacji: 13.02.2021
Można przejść 18 dołków w niecałe dwie godziny? Oczywiście.
Najlepiej na biegówkach lub z kijkami nordic (sic!) walking. W sobotni poranek nasz wilanowski pięcioosobowy flight sprawdził, co słychać w Sobieniach. Z konieczności wybraliśmy nieco inną dyscyplinę sportu, ale zdecydowanie było warto tak rozpocząć weekend.
Ruszamy. Raz pod wiatr, raz z wiatrem.
Endorfiny już działają.
Gorąca herbata po pierwszej dziewiątce.
Greeny i fairwaye zlewają się w jedno.
Instynkt golfisty jest bardzo silny. Dostrzeżoną w strumieniu piłeczkę oczywiście trzeba wyłowić. Nie udało się.
Janek, Michał, Kinga, Małgosia (urodziny dziś!) i Jacek (autor zdjęć)
Parking był cały dla nas.
Red.
Aby dodawać i oglądać komentarze zaloguj się
FaceBook